Hej! Dawno temu kupiłam książkę "Zniszcz ten dziennik" i postanowiłam o niej w końcu napisać posta. Książka jest bardzo dobra jakościowo, są w niej bardzo fajne zadania i bardzo przyjemnie się te zadania wykonuje. Kilka zdjęć poniżej przedstawiają moje kreatywne niszczenie. Mój sposób na destrukcję:
11.02.2015
10.02.2015
Czas na pierwszy krok.
Hej! Zbliża się wiosna i chciałabym coś w sobie zmienić. Chodzi mi głównie o sylwetkę. Obliczyłam na kalkulatorze idealną wagę i postanowiłam sobie, że dotrę lub spróbuję dotrzeć do idealnej wagi. Przeczytałam dużo stron i naoglądałam się filmików różnych vlogerek i postanowiłam, że schudnę. Będę do wody którą piję dolewała ocet jabłkowy. Niestety teraz go jeszcze nie posiadam, ponieważ odwiedziłam wszystkie sklepy w mojej miejscowości i nigdzie go nie znalazłam. Od razu gdy go kupię będę go używać. Bardzo dużo osób pijąc go schudło duże ilości kilogramów. Pomyślałam więc czemu nie, też spróbuję i zobaczę czy będzie choć trochę widać zmianę w sylwetce. Myślę, że gdybym dołączyła do tego wszystkiego ćwiczenia na pewno były by efekty. Warto spróbować ;)
2.02.2015
Walka z cellulitem.
Hej. Od jakiegoś czasu męczę się z cellulitem. Próbowałam dużo sposobów aby z nim wygrać, jednak jest on nieznikalny. Nie chcę się poddać i znalazłam niedawno na internecie peeling kawowy, który go wygładza. Bardzo mi pomógł i już po pierwszym stosowaniu widać efekt, a skóra jest przez niego bardzo gładka. Peeling stosowałam dwa lub trzy razy w tygodniu, nakładałam go na uda, łydki i brzuch, jestem z niego naprawdę zadowolona. Odstawiłam wszystko co stosowałam przeciw cellulitowi i naprawdę peeling pomaga najwięcej jeśli chodzi o efekty.Poniżej znajduje się przepis jak to robiłam:
- 2 czubate łyżki kawy
- 1 płaska łyżka cukru
- 5 łyżek oliwki do masażu Ziaja (niestety jej nie posiadam więc będę używała jakiejś innej)
- 1 łyżka cynamonu ( dla wielbicielek tego zapachu)
Wszystko razem wymieszać, masa ma być nie za rzadka i nie za gęsta.
Peeling wmasowywać w ciało okrężnymi ruchami w miejsca narażone na cellulit, u mnie typowe: brzuch, pośladki, uda. Po 10 minutach spłukać letnią wodą. Po zastosowaniu peelingu skóra jest lekko zaczerwieniona ale po kilku minutach wraca do normy.
- 2 czubate łyżki kawy
- 1 płaska łyżka cukru
- 5 łyżek oliwki do masażu Ziaja (niestety jej nie posiadam więc będę używała jakiejś innej)
- 1 łyżka cynamonu ( dla wielbicielek tego zapachu)
Wszystko razem wymieszać, masa ma być nie za rzadka i nie za gęsta.
Peeling wmasowywać w ciało okrężnymi ruchami w miejsca narażone na cellulit, u mnie typowe: brzuch, pośladki, uda. Po 10 minutach spłukać letnią wodą. Po zastosowaniu peelingu skóra jest lekko zaczerwieniona ale po kilku minutach wraca do normy.
Wygląda to mniej więcej tak:
Naprawdę polecam peeling kawowy wszystkim dziewczyną, które ciągle dręczą się z cellulitem. Polecam :)
27.01.2015
Lenistwo.
Hej. Od trzech dni jestem chora. Ostatnie dni spędziłam w łóżku pod kołdrą, oglądając telewizję lub siedząc na laptopie. Bardzo chciałabym wyjść na dwór, bo spadł śnieg na którego tak bardzo czekałam, ale jeszcze nie mam za bardzo siły. Czekam na ferie, które będę miała już niedługo. Na pewno gdzieś wyjadę i napiszę i tym na blogu. Poniżej są zdjęcia, które opisują cały mój dzisiejszy dzień.
Miłego dnia ;)
24.01.2015
Lepsza polowa.
Drugi blog, druga ja, drugie życie?
Może tak będzie lepiej. Więc mam na imię Andżelika, w tym roku będę miała 14 lat, mieszkam w okolicach Wielunia. Nie chcę tu za bardzo przynudzać więc przejdę do tematu.
Zima, lato, jesień, wiosna... to w kolejności wymienione moje ulubione pory roku. Innej osobie zima może się kojarzyć z zaspami, chłodem i lenistwem.
Zima jest to taka jedna magiczna pora roku, w której pachnie piernikami i jest cudowny świąteczny nastrój. Uwielbiam gdy jest wszystko w światełkach i prószy śnieg.
Tego roku zima mnie trochę zawiodła. Choć jest wyjątkowo ciepło to i tak czekam na zimę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)